20 września 2023 roku, na zaproszenie Gminy Radatice na Słowacji, Ministerstwa Obrony Republiki Słowacji, Ministerstwa Obrony Narodowej RP, oraz Attaché Wojskowego Wielkiej Brytanii na Słowacji, mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w uroczystości upamiętnienia załogi polskiego samolotu 301 Dywizjonu Bombowego, lecącej z misją do wolnej już Polski. Samolot typu Halifax został zestrzelony przez hitlerowskiego nocnego myśliwca Ju–88 i w płomieniach spadł na Hajnikovą Lukę. Załoga zginęła… Było to 79 lat temu 28 grudnia 1944 roku.
Losy załogi opisane są tu: https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwi1zan2yr6BAxXCHxAIHTXcAV8QFnoECBcQAQ&url=https%3A%2F%2Fwww.rslap.org%2Fpost%2Fuczcili%25C5%259Bmy-pami%25C4%2599%25C4%2587-za%25C5%2582ogi-halifaxa-zestrzelonego-nad-radaticami&usg=AOvVaw2Pj85AoUvFP3AubymZkarj&opi=89978449
Od wielu lat społeczność gminy dba o obelisk postawiony przy Urzędzie Gminy, oraz obelisk na Hajnikowej Luce. Uroczystości mają najwyższą rangę i są celebrowane przez dostojników państwowych Słowacji, w asyście wojska i orkiestry wojskowej. Licznie stawia się również miejscowa ludność.
Przed rozpoczęciem uroczystości przy głównym obelisku przedstawiciele delegacji są przewożeni terenowymi samochodami w góry, by tam złożyć znaki pamięci. Następnie o godzinie 12.30 przelotem śmigłowca Black Hawk zaczyna się właściwa uroczystość.
W tym roku Krakowski Klub Seniorów Lotnictwa reprezentowany był przez Leszka i Krysię Mańkowskich, Marka Pietruszkę i Henryka Serdę. Wystawiliśmy poczet sztandarowy.
Pani starostce Gabrieli Viazankowej wręczyliśmy nasz Słownik Biograficzny wraz z medalem pamiątkowym oraz piękne kwiaty.
Uroczystość zakończyła się spotkaniem przy bogato zastawionym stole. Była więc okazja do porozmawiania z naszymi przyjaciółmi ze Słowacji oraz przybyłymi na uroczystość lotnikami z Krosna.
Z krośnieńską delegacją odwiedziliśmy grób dwóch polskich lotników zestrzelonych we wrześniu 1939 roku. Pochowani są na wojennym cmentarzu w Preszowie. Tam również złożyliśmy wiązanki biało czerwonych kwiatów i zapalili znicze.
Do domu w Podolanach wróciliśmy po ponad 10 godzinach. Zmęczeni, ale w poczuciu dobrze spełnionego, patriotycznego obowiązku.
Comments