top of page

Wczoraj, przy pierogach, w „Twórcowni Marthy Mulawy” wspominaliśmy naszego nieodżałowanego kolegę, Mariana „Mońka” Kilarskiego. My tzn. członkowie Krakowskiego KSL i rodzina Mońka – Paweł, Łukasz, Marta, Kasia i młodzież.

W srodku stoją Łukasz i Marta - gospodarze.
W środku stoją Łukasz i Marta - gospodarze spotkania.

Pierogi u Mońka to był rytuał, który Moniek wraz z rodziną pielęgnował od lat. Wszyscy zaangażowani byli w produkcję setek ruskich pierożków wykonywanych metodą tradycyjną, bez żadnych urządzeń wspomagających 😊A później schodzili się przyjaciele, by snuć opowieści dziwnej treści i słuchać opowiadań Mońka. A miał dar i niezbedną swadę do tej roboty 😊 oraz świetna pamięć.


Nasz Moniek
Nasz Moniek

Cztery lata od Jego odejścia,  dzieci i wnuki nie zapominają dziadka i kleją pierogi, by później pałaszować je ze smakiem w gronie przyjaciół, wspominając ojca i dziadka.  Wczorajsze były pyszne!!!

Gospodynią „Twórcowni”, czyli poaustriackiej kantyny z czasów I wojny światowej przerobionej na pracownię rzeźbiarską, jest Marta Mulawa. Wspaniała artystka rzeźbiarka, która potrafi wyczarować sztukę z… wszystkiego. Tworzy w drewnie, kamieniu, tworzywach sztucznych, tkaninach. Jet autorką wielu wystaw. Między innymi wystawy batików lotniczych, która odbyła się w Muzeum Lotnictwa Polskiego. Martę dzielnie wspomaga Łukasz Kilarski. Mieliśmy wielką przyjemność oglądać dzieła oraz posłuchać opowieści Marty, jak powstawały. Łukasz zaprezentował nam dwa instrumenty muzyczne, które osobiście wypróbował nasz maestro, Jurek Sobeńko. Jurek potrafił wydobyć z nich nieziemskie , wręcz kosmiczne dźwięki, które pasowały do stojących w pobliżu rzeźb. W takiej atmosferze czerwone wino po pierogach smakowało wybornie.

Jestem pełen podziwu dla całej rodziny Kilarskich, która potrafi wspólnie z przyjaciółmi zachować pamięć o naszym wspaniałym Przyjacielu. Kochani, róbcie tak dalej – oczywiście z nami.

Dziękujemy za wspaniałe, Mońkowe pierogi!

Leszek Mańkowski tekst i foto.



 
 
 

W dniu 11 marca 2025 roku w Krakowskiem Klubie Seniorów Lotnictwa odbyło się walne, nadzwyczajne zebranie sprawozdawczo-wyborcze.

Od lewej: Kazimierz Zientarski, Henryk Serda, Leszek Mańkowski, Marek Pietruszka, Paweł Janisiewicz, Adam Sobieraj, Wojciech Rejman i Zygmunt Szeremeta.
Od lewej: Kazimierz Zientarski, Henryk Serda, Leszek Mańkowski, Marek Pietruszka, Paweł Janisiewicz, Adam Sobieraj, Wojciech Rejman i Zygmunt Szeremeta.

Rezygnacja trzech członków skłoniła nas do przerwania kadencji po dwóch latach i rozpisania nowych wyborów. W wyniku ich przeprowadzenia na kolejną kadencję zostali wybrani: Leszek Mańkowski - prezes, Henryk Serda - wiceprezes, Marek Pietruszka - wiceprezes, Zygmunt Szeremeta - sekretarz, Wojciech Rejman - skarbnik i członkowie zarządu w osobach: Paweł Janisiewicz, Adam Sobieraj i Kazimierz Zientarski. Wybrano również komisję rewizyjną w składzie: Paweł Rey - przewodniczący, Mirosława Sznejder-Rachwał i Janusz Bielatowicz - członkowie. W zarządzie i Komisji rewizyjnej mamy cztery nowe twarze. Nowo wybranym władzom życzymy owocnej pracy i satysfakcji z jej wykonywania

Przedstawiłem również sprawozdanie finansowe wykazujące dobra gospodarkę naszą kasą, mimo sporego jej uszczuplenia na przeprowadzenie Jubileuszu 60. lecia KKSL. SF zostało przyjete jednogłośnie i wraz ze stosownymi uchwałami powędrowało do biura księgowego. Zostało również wysłane w postaci elektronicznej do KAS.

Zebranie zakończyliśmy w dobrym nastroju, przy lampce szampana, ponieważ nasz kolega Bogdan Koraszewski skończył właśnie 77 lat. Oczywiście nie obyło się bez tradycyjnych "100 lat!"

Leszek Mańkowski

Foto: Paweł Rey



 
 
 

Z wielką przykrością zawiadamiam, że 23 lutego 2025 roku odszedł do "Niebieskiego Aeroklubu" nasz wieloletni, zasłużony członek, Juliusz MALIK.

Juliusz MALIK
Juliusz MALIK

W zmarłym tracimy oddanego członka i społecznika, który przez długie lata był animatorem lotnictwa w krakowskich zakładach pracy. Juliusz był też wspaniałym przyjacielem i kolegą. Będzie Go nam brakowało. Rodzinie składamy serdeczne wyrazy współczucia!

Żegnaj Przyjacielu.

Cześć Twojej Pamięci!


Uroczystości pogrzebowe odbędą się na Cmentarzu Rakowickim w dniu 4 marca 202 5 roku o godzinie 13.40


Juliusz MALIK syn Tadeusza i Zofii urodził się 19 maja 1928r. w Krakowie.

Przed wybuchem wojny zamieszkał z rodziną w Sierszy pow. Chrzanów. Tereny te po ataku niemieckim w 1939, włączone zostały do III Rzeszy. W 1943, mając piętnaście lat zmuszony był podjęcia pacy. Obowiązek ten dotyczył młodzieży od czternastego roku życia. Do 1945 pracował w kopalni „Artur” (obecnie „Siersza”), w dziale mechanicznym (zabezpieczenie ruchu), na stanowisku młodszego górnika. Po studiach na Akademii Handlowej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny), w 1953 otrzymał przydział do pracy w Zakładzie Budowy Maszyn i Aparatury im. Szadkowskiego w Krakowie (obecnie im. Zieleniewskiego). Zafascynowany lotnictwem, 10 lutego 1960 założył w zakładzie pracy Koło Lotnicze nr 17, działające w ramach Aeroklub Krakowskiego. Do zakończenia działalności koła (31 grudnia 1981), pełnił obowiązki przewodniczącego. Prowadził kronikę fotograficzną aeroklubu Krakowskiego. Utrwalił wydarzenia, które dziś są historią krakowskiego lotnictwa.

Miąłem wielką przyjemność pracować z Nim wspólnie w ZBMiAp im. Szadkowskiego w latach 1971 – 1976. Jego nieoceniona pomoc ułatwiała mi odbywanie treningów spadochronowych w Aeroklubie Krakowskiem. Był aktywnym członkiem Krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa.

Za ofiarną pracę społeczną został wyróżniony: Złotą odznaką „Za Zasługi dla Aeroklubu Polskiego”, Odznaką „Zasłużony Działacz Lotnictwa Sportowego”, Medalami jubileuszowymi 50. lecia i 60. lecia KKSL, oraz wieloma dyplomami uznania.

Tekst: Leszek Mańkowski

Prezes KKSL

 
 
 
bottom of page